
To jest mój pierwszy artykuł na temat butów i będzie dość ogólny. Nad bardziej szczegółowym dopiero pracuję.
Pierwsza wersja (najprostsza i optymistyczna)
Jeśli mamy już swój „ideał” butów, które są dla nas dostosowane idealnie do nawierzchni, po których planujemy biegać, proponuję po prostu postarać się „upolować” identyczną, nową parę butów na aukcji internetowej u jakiegoś zaufanego sprzedawcy lub w plajtującym sklepie z obuwiem/ sportowym z obuwiem.
W ten sposób często udaje się zdobyć buty za połowę ceny sklepowej, jednocześnie mając pewność, że to jest to czego szukamy, a nie jakaś badziewna podróba. Odradzam natomiast zakupy okazjonalne z łapanek celnych- tam niestety wiele osób się już zawiodło i jeśli nie mamy kogoś znajomego w służbach mundurowych, który coś więcej będzie w stanie powiedzieć na temat partii, która została przeznaczona do sprzedaży, proponuję podchodzić do sprawy z dużym dystansem.
Wersja druga – tu już trudniejsza sprawa, czyli nie wiemy jaki dokładnie but chcemy
Tutaj polecam po prostu wizytę w sklepie sportowym, gdzie znajduje się dział dla biegaczy (oraz mają tam buty oczywiście), ewentualnie w sklepie, który specjalizuje się w tego typu obuwiu.
Zalety takiego sklepu – z pewnością obsługa klienta, która (a przynajmniej powinna) zna się na wyborze butów do biegania oraz udzielaniu porad związanych z amortyzacją buta, nawierzchnią, rodzajem treningów i naszą wagą, bo powiedzmy sobie wprost, nie każdy z nas ma idealne proporcje wagowe oraz nie biegamy wszyscy w jednakowym „stylu” i po jednakowej nawierzchni by stworzyć buty uniwersalne… (o kształcie stopy i genetyce nie wspominając już).
Kolejna zaleta to na pewno bieżnia. Wiele z takich sklepów umożliwia przetestowanie butów na bieżni (zazwyczaj podobnej jak te, co na wielu siłowniach spotkać można), co niewątpliwie ułatwi nam wybór buta i powie nam dużo więcej niż pooglądanie się w lustrze i przejście wzdłuż sklepowej ściany. W przypadku braku bieżni (co akurat w wyspecjalizowanym sklepie zazwyczaj typowe nie jest, ale się zdarza, a poza tym wiadomo, sprzęt też się psuje) nikogo raczej tam nie zdziwi czy nie oburzy fakt, jak postanowimy sobie przebiec kilka okrążeni w koło sklepu przed wyborem butów (oczywiście w koło mam namyśli po wewnętrznej części sklepu, nie wybiegać na ulicę).