
Przed zabezpieczeniem kożucha na okres letni od zniszczenia przez mole należy kożuch wywietrzyć, wytrzepać, a następnie wyczyścić. Czyszczenie włosa kożucha wykonujemy za pomocą wcierania ogrzanych otrąb pszennych.
Po natarciu całego kożucha otręby strzepujemy, a następnie szczotkujemy ostrą, włosianą szczotką.
Skórę czyścimy nacierając miękką szmatką umoczoną w wodzie z rozgotowanym mydłem i dodatkiem amoniaku. Po oczyszczeniu wodą z mydłem zmywamy skórę mieszaniną wody, boraksu, amoniaku i gliceryny. Mokry kożuch suszymy w przewiewnym miejscu, najlepiej na strychu.
Farbowanie
Odzież zmienia często kolor pod wpływem słońca, deszczu i na skutek długiego noszenia.
Zniszczoną częściowo suknie czy ubranie możemy przerobić dla siebie lub dziecka, ale przedtem dobrze jest je przefarbować, co bez większego trudu da się zrobić w domu. Czasem chcemy utkać kolorową tkaninę lnianą czy wełnianą lub zrobić barwny sweterek na drutach – wówczas przyda się nam znajomość farbowania.
Do farbowania używa się barwników chemicznych sprzedawanych w sklepach. Kupując barwniki mamy zawsze na torebce dokładany przepis ich użycia, do którego należy się stosować, aby uzyskać właściwy kolor przędzy lub tkaniny.
Naczynie, w którym zamierzamy farbować, musi być zupełnie czyste. Nie można rozpuszczać farby w garnku lub na misce z resztkami tłuszczu.
Wielkość naczynia ma duże znaczenie, gdyż nie można układać tkanin zbyt ciasno. Roztwór z farby musi dokładnie pokrywać farbowane tkaniny.
Przy gotowaniu obraca się tkaniny gładko ostruganym patykiem.
Farbuje się tylko czyste rzeczy, wytrzepane lub uprane i namoczone na parę godzin przed farbowaniem. Wypraną tkaninę lub przędzę trzeba dokładnie wypłukać. Mydło, które pozostaje na materiale, wpływa na nierównomierne barwienie się tkaniny.
Odzież, którą mamy zamiar przerobić, należy przed ufarbowaniem popruć na kawałki. Tkanina o wiele lepiej przyjmuje farbę, gdy nie ma szwów. Zanim przystąpimy do farbowania, dobrze jest wypróbować na małym kawałku, jak tkanina przyjmuje ten kolor. Przy farbowaniu odzieży nie poprutej odpruwamy przed farbowaniem guziki, klamerki, podwatowania i podszewkę.
Po ukończeniu farbowania, to znaczy po wygotowaniu lub przetrzymaniu tkaniny w roztworze barwiącym farbowaną tkaninę płuczemy. Do ostatniego płukania trzeba dodać jakiegoś kwasu, najlepiej octu, który utrwala barwę. Odzieży i przędzy lnianej czy wełnianej nie można po ufarbowaniu wykręcać. Po płukaniu ufarbowane tkaniny należy suszyć w cieniu.