
Filiżanka świeżo zaparzonej kawy wypita zaraz po przebudzeniu to coś bez czego większość z nas nie wyobraża sobie dnia. Kawa obecnie należy do najchętniej wybieranych napojów i zajmuje w tym rankingu zaszczytne miejsce drugie, zaraz po wodzie. Czy picie jej zaraz po wstaniu z łóżka to dobry pomysł? Czy może powinniśmy jednak odczekać godzinkę lub dwie. Na to i inne pytania postaramy się udzielić odpowiedzi w tym artykule.
Kiedy jest czas na pierwszą kawę?
Na początku skupmy się na faktach. Badania przeprowadzone przez Stevena Millera, przeprowadzone na Uniwersytecie Uniformed Sercives University of th Health Science w miejscowości Bethesda pokazały, że najlepszą porą na spożycie pierwszej filiżanki kawy jest czas pomiędzy godziną 9:30, a 11:00. Ma to swoje uzasadnienie w tym, że we wcześniejszej porze dnia następuje obniżona tolerancja na kofeinę. Mózg bowiem mniej więcej około godziny 8 i 9 produkuje kortyzol, czyli hormon odpowiedzialny za stres.
Jak długo kofeina utrzymuje się we krwi?
Kofeina przenika do naszego krwioobiegu stosunkowo bardzo szybko. Jednakże przysłowiowego „kopa” dostajemy najczęściej po około 40- 50 minutach od jej spożycia. Wówczas bowiem następuje jej największy wyrzut. Należy zatem brać pod uwagę na właściwe działanie kawy trzeba poczekać właśnie te kilka chwil. Na uwagę zasługuje również fakt, że kofeina nie działa przez nieograniczony czas lub do wieczora. Pamiętajmy o tym, że jej działanie to zwykle 3-4 godziny. Najlepiej zatem po kolejną filiżankę sięgnąć około godziny 14. Godzina ta jest dobrym wyborem również z innego powodu. Między 12 a 13 następuje bowiem kolejny wyrzut kortyzolu. Dlatego też powinniśmy się wstrzymać przynajmniej do wcześniej wspomnianego czasu.
Mając na uwadze powyższe wnioski, pamiętajmy, że o ile fakt czy pijemy kawę czarną czy kawę z mlekiem nie ma większego znaczenia, tak skuteczność działania kawy jest uzależniona od czasu w jakim ją spożywamy. Aby kawa spełniała swoją funkcję pobudzającą pijmy ją świadomie.